Selektywne blokowanie reklam pozwala wspierać ulubione witryny

Ludzie nienawidzą reklam, ale nie tak bardzo, jak nie lubią wydawać pieniędzy. Dlatego Internet i większość innych mediów są finansowane głównie z reklam.

Wraz z rozszerzeniami przeglądarki blokują niektóre lub wszystkie reklamy, a witryny internetowe tracą dochody, na których polegają, aby przetrwać.

Ludzie tacy jak ja, którzy wyjaśniają, jak korzystać z oprogramowania blokującego reklamy, stają się pariasami w oczach właścicieli witryn i innych osób, które zarabiają na życie w Internecie (w tym również na Ciebie, co wydaje mi się, że jestem pariasem w moich oczach).

Faktem jest, że wiele reklam internetowych jest prawdziwą uciążliwością. Kiedy to piszę, na moim pulpicie jest otwarte okno przeglądarki, które miga "Ruch! Generuj więcej pieniędzy!" Nad nim jest kolejna reklama Flash z ciągle przewijanym tekstem, a poniżej znajduje się kolejna reklama Flash zachęcająca mnie do pobrania białej księgi na temat, którego absolutnie nie interesuję.

Oczywiście, jeśli Twoja przeglądarka nie ma włączonego rozszerzenia blokującego reklamy, ta strona CNET ma swój własny zestaw reklam, niektóre statyczne i niektóre animowane.

Czy możemy blokować reklamy w naszych ulubionych witrynach? Czy polecam się na blogowym koncercie? Zawsze usprawiedliwiałem pisanie o oprogramowaniu blokującym reklamy, upewniając się, że tylko niewielki procent użytkowników sieci będzie kłopotał się instalacją i używaniem jednego z programów.

Po raz pierwszy napisałem o rozszerzeniu przeglądarki Ghostery z blokadą reklam w "Dodatkach bezpieczeństwa Essential Firefox" z listopada 2009 r. I AdBlock Plus w dodatku "Trzy super dodatki Firefox w styczniu 2009". Czytelnicy szybko wskazali na ironię kogoś, kto generuje dochód z reklam internetowych, instruując ludzi, jak je zablokować.

Blokowanie reklam internetowych jest równoznaczne z nagrywaniem programów telewizyjnych i pomijaniem reklam podczas ich odtwarzania. Właściciele witryn mogą zrozumieć, że osoby, które blokują reklamy na swoich stronach, nie są właścicielami darmowych usług.

Zalety i wady blokowania reklam

Między operatorami witryn internetowych i ich użytkownikami blokującymi reklamy odbywa się bitwa. Wielu właścicieli witryn twierdzi, że osoby, które blokują swoje reklamy, groziłyby utratą ich działalności. Mogą mieć rację: odsetek użytkowników blokujących reklamy blokuje się stale - szczególnie wśród użytkowników technologii, takich jak Ty.

Według sondażu opublikowanego w maju 2012 r. Przez usługę blokowania blokowania reklam ClarityRay (PDF), prawie 18 procent odwiedzających serwisy technologiczne, takie jak CNET, korzysta z rozszerzenia przeglądarki blokującego reklamy, przede wszystkim AdBlock Plus.

(Zauważ, że wersja AdBlock Plus dla Internet Explorer jest już dostępna, poprzednio rozszerzenie było oferowane tylko dla Firefoksa, Google Chrome, Androida i Opery).

Badanie ClarityRay wykazało, że 9, 26 procent użytkowników internetu na świecie blokuje reklamy w odwiedzanych witrynach; 8, 72 procent amerykańskich internautów przegląda przeglądarkę z włączonym rozszerzeniem blokującym reklamy.

W maju 2012 r. Witryna MakeUseOf posunęła się nawet do określenia "złych" rozszerzeń blokujących reklamy AdBlock Plus, NoScript i Ghostery. Matt Hartley z LockerGnome doszedł do tego samego wniosku dwa lata wcześniej.

ClarityRay to jedna z wielu usług, które obiecują zgłosić liczbę użytkowników witryny, którzy blokują swoje reklamy i wyświetlać niestandardowe reklamy w blokerach reklam. Zwróć uwagę, że nie przetestowałem usługi firmy ani nie widziałem jej w działaniu.

AdBlock Plus oferuje wskazówki dotyczące "nieinwazyjnych" reklam

Osoby korzystające z AdBlock Plus odzyskały w 2011 roku ciepło, kiedy zaimplementowały w wersji 2.0 automatyczną białą listę witryn, których reklamy byłyby domyślnie wyświetlane, jak wyjaśniał wówczas Adrian Kingsley-Hughes z ZDNet.

Jennifer Slegg z SearchEngineLand poinformowała wczoraj, że Google jest jedną z najpopularniejszych witryn, które podobno wykupiły swoją listę dozwolonych programów. Spojrzenie na domyślną białą listę rozszerzeń potwierdza obecność Google.

Link do forum AdBlock obok wpisu białej listy pokazuje, że reklamy w wyszukiwarce Google zostały dodane do listy w dniu 18 czerwca 2013 r., Chociaż nie jest jasne, czy jakiekolwiek reklamy Google były dozwolone przed tą datą. W postach na forum stwierdza się, że wpis w białej liście odnosi się do "witryn uczestniczących w programie Google AdSense dla wyszukiwania" oprócz reklam w wyszukiwarce Google.

AdBlock Plus dopuszczalna reklama ogranicza rodzaj reklam, które mogą wyświetlać strony: brak wyskakujących okienek, pop-under lub innych nadmiernie natrętnych technik. Zasady dopuszczalnych reklam AdBlock Plus określają, że dozwolone są tylko reklamy statyczne, najlepiej tekstowe: bez animacji, dźwięków lub "przyciągających uwagę obrazów". Zasady zabraniają reklam, które zaciemniają zawartość strony i / lub wymagają od użytkowników zamknięcia okna w celu wyświetlenia strony.

Zasady AdBlock Plus opierają się na systemie honorowym. Witryny i reklamodawcy, którzy zgadzają się przestrzegać zasad nienaruszania reklam, są kontrolowane ręcznie. Strona z umowami AdBlock Plus stwierdza, że ​​usługa nie pobiera opłat za małe witryny i blogi, które mają zostać dodane do białej listy, ale pobiera pieniądze z "większych nieruchomości, które wyświetlają nieinwazyjne reklamy", aby opłacić zarządzanie listą.

Selektywne blokowanie reklam pozwala wspierać ulubione witryny

Wielu użytkowników AdBlock Plus, którzy uaktualnili do wersji 2.0, może nie zauważyć, że niektóre reklamy są teraz domyślnie umieszczone na białej liście. Jeśli chcesz ustawić rozszerzenie, aby blokować wszystkie reklamy, kliknij ikonę ABP w lewym dolnym rogu okna przeglądarki i wybierz Opcje filtru. Na karcie Filtruj subskrypcje usuń zaznaczenie opcji "Zezwalaj na nieinwazyjne reklamy".

Nie jestem fanem reklam internetowych, ale nie jestem też buzzerem. Jestem fajny z białą listą AdBlock Plus, nawet jeśli niektórzy sprzedawcy płacą, by sporządzić listę. Zachęcam również do uzupełnienia domyślnej białej listy witryn, których reklamy są dozwolone przez dodanie moich ulubionych. (Powtarzaj za mną: "CNET.")

Aby zezwolić na reklamy witryny, otwórz witrynę, kliknij ikonę ABP w lewym dolnym rogu okna przeglądarki i wybierz "Wyłącz na [nazwa witryny]". Możesz też wyłączyć blokowanie reklam tylko na bieżącej stronie lub we wszystkich witrynach.

Jeśli jesteś ciekawy elementów blokujących na bieżącej stronie, kliknij ikonę ABP i wybierz "Otwórz elementy blokowane", aby otworzyć okno poniżej zawartości strony zawierającej listę elementów zablokowanych przez program (pokazane na ekranie na górze tego okna) słupek).

Perspektywy mikropłatności jako alternatywa reklamy internetowej

Od zarania internetu badacze przewidują nadejście systemów mikropłatności, które pozwolą ludziom płacić niewielką kwotę na odwiedzane przez nich witryny zamiast oglądać reklamy na stronach witryny. To się jeszcze nie stało. Niechęć ludzi do płacenia za treści internetowe przekonała wiele stron, że reklamy mają pozostać.

Jednak Bitcoin i Google Wallet sprawiają, że bardziej praktyczne jest pobieranie opłat za miesięczną subskrypcję na całą stronę, a mianowicie na New York Times, Washington Post i inne publikacje.

Jak donosił Matthew Ingram na stronie PaidContent w maju, strony internetowe oparły się wdrażaniu systemów mikropłatności, ponieważ postrzegają proces jako nadmiernie uciążliwy dla stron i ich użytkowników.

Nowa firma o nazwie Znak Ma nadzieję przekonać strony internetowe mediów, że mikropłatności są bardziej lukratywną opcją niż paywalls. Firmy duże i małe nadal eksperymentują z mikropłatnościami: od Paypal po Esquire, po Flattr.

Powiązane historie

  • FTC do wyszukiwarek: wyjaśnij, jakie są wyniki reklam
  • Reklamy przygotowane na Twitterze wiedzą o tobie więcej
  • State AG wysadzają Google reklamy YouTube w poszukiwaniu nielegalnych produktów
  • Microsoft dodaje reklamy Bing do wyników wyszukiwania w Windows 8.1

Podejście Flattr pozwala ci ustawić miesięczny budżet na pieniądze, które chcesz rozdać swoim ulubionym dostawcom treści internetowych. Za każdym razem, gdy "lubisz" lub w inny sposób faworyzujesz przedmiot, część miesięcznego budżetu Flattr jest wypłacana usługodawcy. Jeśli więc np. Ustawiłeś miesięczny budżet w wysokości 25 USD, a Ty "polubisz" 50 sztuk w miesiącu, każdy z tych dostawców otrzyma 50 centów (Flattr ma 10 procent zniżki od góry).

Oczywiście, jeśli osoby, których treść określisz, nie mają konta Flattr, nie otrzymają żadnej płatności. W ubiegłym kwietniu Choire Sicha napisał na stronie The Awl, że Twitter uważa Flattr za naruszenie warunków korzystania z Twittera, które zabrania rekompensaty za "działania tweetów".

Jednym wielkim fanem mikropłatności jest wizjoner internetu Jaron Lanier, którego ostatnia książka "Who Owns the Future?" twierdzi, że wolny model zagraża "klasie kreatywnej" pisarzy, muzyków i artystów, a ostatecznie klasy średniej jako całości. Lanier opisuje swój pomysł na system płatności typu osoba-osoba w wywiadzie udzielonym Ericowi Allenowi na stronie Nieman Journalism Lab.

 

Zostaw Swój Komentarz