Być może ty, tak jak ja, ciesz się lampką wina. Zwłaszcza jeśli jest to większa szklanka, przynajmniej w połowie pełna dobrego wina.
Być może, jadąc swoją zwykłą falą inteligencji i wyrafinowania, wierzysz, że zawsze możesz zasmakować różnicy między tanim winem, które zasługuje na pudełko lub dziurę w ziemi, a drogim winem, które zasługuje na kolejny rok lub dwa w słabo oświetlonej piwnicy.
Richard Wiseman, psycholog z University of Hertfordshire w Anglii, uważa, że matematycznym prawdopodobieństwem jest to, że nie masz pojęcia, o czym mówisz.
Wiseman zdecydował, że skorzysta z okazji tegorocznego Edinburgh International Science Festival, by przeprowadzić eksperyment.
Według Strażnika Wiseman poprosił 578 uczestników o przeprowadzenie ślepej próby. Celem było sprawdzenie, czy ci mądrzy i, bez wątpienia, wysubtelni naukowcy i akolici, potrafią odróżnić cenny pinot od grigio grigio.
Jego wniosek wydaje się mieć jasność umysłu pozbawionego bordo.
Powiedział Guardian: "Ludzie po prostu nie mogli odróżnić taniego od drogiego wina, a kiedy znasz odpowiedź, oszukujesz się, że możesz odróżnić, ale większość ludzi po prostu nie potrafi."
Matematyka podyktowałaby, że po prostu zgadywanie dałoby 50 procent rezultatu. Jednak w przypadku niektórych odmian istniała dość pijana rozbieżność między matematyką a ciemną rzeczywistością.
Wino, które oszukało większość ludzi, było w istocie bordo, a tylko 39 procent ludzi było w stanie odróżnić wino o cenie około 23 USD i jedno, które musiało zostać sprzedane z wiadra za nieco ponad 5 USD.
Każda z par win charakteryzowała się co najmniej podwojeniem ceny.
Ostatecznie połączone wyniki wszystkich odmian, czerwonej i białej, dały prawie dokładnie takie same wyniki, jak podrzucenie monety, widelca lub pokrywy kosza na śmieci. A Wiseman podobno wierzy, że nie ma znaczenia, czy uczestnicy są wyrafinowani, czy nie - sądzi, że jego wyniki zostaną zreplikowane z jakąkolwiek grupą.
Nie mogę zdecydować, czy ten wynik jest depresyjny, czy podnoszący na duchu.
Żyjąc zaledwie godzinę od Napa i Sonoma- i będąc zbyt częstym gościem dla obu - mogę tylko mieć nadzieję, że każdy może odróżnić kieliszek wspaniałego 2007 Cabernet Sauvignon lub niesamowitego Merlot z 2001 roku (tak, Merlot) oraz Cóż, niektóre z ośmiu pieniuchowych gardeł, które można czasem znaleźć obok bananów w twoim sklepie w rogu.
Ale tak często na końcu Hope Street leży Domicyl Rozpaczy.
Jednak, proszę, dziś wieczorem (lub, być może, w ten weekend), spróbuj ślepego testu w domu. Jestem pewien, że da to godziny czysto naukowych przyjemności. Jestem pewien, że wszyscy na tych stronach chcieliby usłyszeć twoje wyniki.
Zostaw Swój Komentarz